piątek, 30 stycznia 2015

Jak zacząć ?


Każdy z nas uważa, że co to za problem, zaraz się przebiorę i idę biegać. Niby tak, tak właśnie powinno się zrobić, nie ma lepszej motywacji niż ta natychmiastowa.  Schody zaczynają się gdy za oknem jest śnieg, diabeł na naszym ramieniu mówi, że może jednak nie teraz, może jak będzie cieplej, ale czy uważacie, że Wasz organizm obchodzi jaka jest pogoda na zewnątrz? Nie! To Wasza głowa podpowiada Wam żeby wszystko po raz kolejny odłożyć w czasie. Uwierzcie mi na słowo gdy już wyjdziecie na dwór, nawet przez 1 sekundę nie powiecie, że to był błąd.

Gratulacje ! Pierwsza część  już za Tobą. Drugi krok to
rozsądek. Rozgrzej się, nic tak nie psuje radości ze sportu jak kontuzje, aby je wyeliminować musisz, powtarzam, musisz zawsze się rozgrzać. Minuta rozgrzewki to znacznie za mało. Rozgrzewka powinna trwać minimum 10 min lub 2km. Biegając nie używasz tylko nóg, a także rąk, brzucha i pleców. Zatem podskakuj, rób skręto-skłony, rozgrzej ręce, zrób stepy A, B i C. Każde ćwiczenie wykonuj ciągle lekko podskakując co przy okazji dogrzeje stawy skokowe. Jesteś już zmęczony ? To normalne, rozgrzewka powinna przygotować cię do wysiłku, teraz będzie tylko lepiej.  Przyszedł czas na sprawdzenie co potrafisz .

Biegnij, w tempie w którym czujesz komfort, w tempie w którym możesz swobodnie przeprowadzić rozmowę z drugą osobą. Nie zatrzymuj się. Przerwanie biegu jest równoznaczne z maksymalną odległością jaką jesteś w stanie pokonać na dzień dzisiejszy.  Ile przebiegłeś ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz